Mistyka wynagrodzenia, według s. H. Główczyńskiej jest kontemplacją miłości. Albowiem miłość powoduje, że człowiek oddaje się miłującemu Bogu, w postawie całkowitej gotowości, prowadzącej do mistycznego zjednoczenia z Nim, w którym wola ludzka "jednoczy się" z wolą Bożą. Przykładem jest Jezus, który pragnął tego samego, czego pragnął Ojciec. Dlatego Siostra poprzez kontemplację życia Jezusa, a zwłaszcza misterium krzyża, naśladuje Go w całkowitym oddaniu się Bogu jako całopalna ofiara. Dlatego zjednoczenie mistyczne z Sercem Jezusa jakie osiągnęła s. Hilaria poprzez miłość było poprzedzone głębokim procesem walki duchowej, a przede wszystkim oczyszczenia w mistycznej nocy ciemności (najwięcej uwagi poświęca w swoim Dzienniku duszy). To zjednoczenie mistyczne z Bogiem, będące wynikiem miłości opartej na cnotach teologalnych, prowadzi ją do osiągnięcia osobistej świętości.
W procesie życia mistycznego Siostry nie można oddzielić miłości od wynagrodzenia. Dlatego jej życie mistyczne rozwijało się w dwóch kierunkach. Pierwszy polegał na całkowitym oddaniu się Bogu, drugi polegał na przyjęciu Jego woli jako własnej, czyli na nieprzywiązywaniu się do niczego. W ten sposób była ona zdolna do wypracowania w sobie ducha ofiary, ponieważ ofiara jest dopełnieniem miłości, zaś miłość osiąga swoją pełnię w ofierze. Dlatego życie mistyczne Siostry było poświęcone bogu jako wynagrodzenie w zjednoczeniu z Jezusem, ponieważ Serce Jezusa jest mieszkaniem miłości i oznacza miłość. Człowiek doświadczający Bożej miłości, przeżywa to jako wezwanie, na które powinien odpowiedzieć mistyczną czystością swojego serca. Uczyniła to s. Hilaria, gdyż jej serce przepełnione miłością Chrystusa stało się całopalną ofiarą wynagrodzenia. Jej życie mistyczne poprzez włączenie się w wynagrodzenie za grzechy, za ludzkie zniewagi, oziębłość, obojętność, niewdzięczność, było nieustannym upodobnianiem się do Serca Jezusa cierpiącego.
A więc miłość Siostry, połączona z cierpieniem i całkowitym poddaniem się Bogu, w duchu całopalnej ofiary oraz akceptacji krzyża, była ekspiacją za grzechy innych, zwłaszcza osób wybranych.
Doznawane cierpienia były dla niej motywem do podejmowania jeszcze większej ofiary ze względu na miłość Jezusa. Z jednej strony Siostra cierpi duchowo różnego rodzaju udręki, z drugiej strony niezrozumienie przez otoczenie. Wraz ze wzrostem i pogłębieniem życia mistycznego narasta niezrozumienie i odtrącenie od wspólnoty. Gdy napotykała na trudności spowodowane, czy to pokosami, czy fałszywymi odczuciami podsuwanymi przez szatana, ale wszystko jako próba dopuszczana przez Jezusa, radziła się spowiednika. Jezus prowadził ją drogą Ogrójca, aby była "ofiarą za innych".
Wynagrodzenie na drodze życia mistycznego Siostry nabiera głębokiego znaczenia, ponieważ związane jest z wewnętrznym poznaniem miłości Chrystusa i własnego życia, z oczyszczeniem serca i miłości do Boga, nie zostaje tylko ograniczone do jej osobistego uświęcenia, ale otwarte jest na zbawienie innych. Tak rozumiane wynagrodzenie jest utożsamiane z procesem życia mistycznego, który pojawia się od momentu doświadczenia miłości Chrystusa i prowadzi do pełnego uczestnictwa w dziele zbawienia. W tym procesie życia mistycznego dokonuje się doświadczenie i poświadczenie miłości Boga, które jest realizowane poprzez pokorną modlitwę, adorację, gotowość jako akt wynagradzający. Z mistycznej głębi doświadczenia wynagradzającego wypływa otwarcie się na Boga i podjęcie polecenia wynagrodzenia za innych. Zatem wynagrodzenie ma charakter mistyczny, gdyż nie jest tylko ascetycznym wysiłkiem, ale otwarciem się na działanie Ducha Świętego, który działa w nas i porusza nasze serca.
W "Dzienniczku duszy" s. Hilarii zawarte jest przesłanie wynagrodzenia Bożej miłości jako nadzieja i lekarstwo dla życia człowieka. Odwołując się do nauczania papieży XIX i XX wieku, możemy w kulcie wynagrodzenia Sercu Jezusa widzieć odnowę życia duchowego współczesnego człowieka.
A więc miłość Siostry, połączona z cierpieniem i całkowitym poddaniem się Bogu, w duchu całopalnej ofiary oraz akceptacji krzyża, była ekspiacją za grzechy innych, zwłaszcza osób wybranych.
Doznawane cierpienia były dla niej motywem do podejmowania jeszcze większej ofiary ze względu na miłość Jezusa. Z jednej strony Siostra cierpi duchowo różnego rodzaju udręki, z drugiej strony niezrozumienie przez otoczenie. Wraz ze wzrostem i pogłębieniem życia mistycznego narasta niezrozumienie i odtrącenie od wspólnoty. Gdy napotykała na trudności spowodowane, czy to pokosami, czy fałszywymi odczuciami podsuwanymi przez szatana, ale wszystko jako próba dopuszczana przez Jezusa, radziła się spowiednika. Jezus prowadził ją drogą Ogrójca, aby była "ofiarą za innych".
Wynagrodzenie na drodze życia mistycznego Siostry nabiera głębokiego znaczenia, ponieważ związane jest z wewnętrznym poznaniem miłości Chrystusa i własnego życia, z oczyszczeniem serca i miłości do Boga, nie zostaje tylko ograniczone do jej osobistego uświęcenia, ale otwarte jest na zbawienie innych. Tak rozumiane wynagrodzenie jest utożsamiane z procesem życia mistycznego, który pojawia się od momentu doświadczenia miłości Chrystusa i prowadzi do pełnego uczestnictwa w dziele zbawienia. W tym procesie życia mistycznego dokonuje się doświadczenie i poświadczenie miłości Boga, które jest realizowane poprzez pokorną modlitwę, adorację, gotowość jako akt wynagradzający. Z mistycznej głębi doświadczenia wynagradzającego wypływa otwarcie się na Boga i podjęcie polecenia wynagrodzenia za innych. Zatem wynagrodzenie ma charakter mistyczny, gdyż nie jest tylko ascetycznym wysiłkiem, ale otwarciem się na działanie Ducha Świętego, który działa w nas i porusza nasze serca.
W "Dzienniczku duszy" s. Hilarii zawarte jest przesłanie wynagrodzenia Bożej miłości jako nadzieja i lekarstwo dla życia człowieka. Odwołując się do nauczania papieży XIX i XX wieku, możemy w kulcie wynagrodzenia Sercu Jezusa widzieć odnowę życia duchowego współczesnego człowieka.
za: Ks. Stanisław Urbański, S. Hilaria Emilia Główczyńska (1887-1939), mistyczka wynagradzania, w: Mistyczki Niepodległej Polski 1918-2018. Przesłanie Jezusa, Warszawa 2018, s. 61-76.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz