Notatnik duchowy, z. III, s. 44

24 X Po Komunii św.: Matuchno moja najukochańsza, tak jak zawsze błagam Cię, dziękuj za mnie najsłodszemu Jezusowi, uwielbiaj Go w sercu mojem, a ja nie tylko tę Komunię św., którą przyjęłam, lecz wszystkie przyjęte przez poszczególną duszę na całym świecie ofiaruję Cie, Matuchno moja, na wynagrodzenie za zniewagi Ci wyrządzane, za bluźnierstwa miotane i za brak miłości przez dusze wybrane, od których tak bardzo oczekujesz tej miłości... Matuchno moja ukochana, ci wszyscy, którzy Cię nie przepraszają, nie żałują za to wszystko, żal mój łączę z żalem najsłodszego Jezusa w Ogrójcu. I żałuję za wszystko, i przepraszam Cię, i wielbię Cię łącząc uwielbienia moje z najdobrotliwszym Jezusem, o Maryjo, Maryjo, potężna Pani... Uczułam: Obyś wiedziała, jaką miłością pałam ku tobie, ściągasz mnie ku sobie. O jaką wyjątkową miłością miłuję cie, córko moja. Ach, Matuchno Niepokalana, ach nie tego pragnę, nie śmiem prosić, lecz wybacz, Matuchno moja, proszę Cię za tymi, którzy, którzy Cię nie proszą, zmiłuj się, zmiłuj, nawróć ich na drogę zbawienia, patrz jak idą drogą potępienia....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz